Dzika łąka w środku miasta? Pełna kolorów, zapachów i wolności. W taki właśnie sposób można opisać słowacki Atelier Papaver z Bratysławy, który traktuje kwiaty z całą należną im elegancją. Przyjechaliśmy z odwiedzinami i od pierwszego wdechu… wiedzieliśmy, że chcemy tam zostać. Chociaż na jeden dzień!

Relaks na 1. miejscu
Nie znjadziesz tutaj zbytecznej formalności. Twoje oczy szybko przyzwyczają się do zieleni, a Twój nos doceni rozmaite zapachy traw, roślin i kwiatów. Część z nich tworzy bukiety a niektore wiernie czekają w metalowych wazonach lub garncach na nowych właścicieli. Wszystko wydaje się bezpretensjonalne i łatwo się udziela. Katarína Kotasová i Lenka Hlubinová Vargová, ktore razem prowadzą Ateliér słuchają dzikiej przyrody i to ona ma osttanie słowo. Dodatkowe dekoracje, niepotrzebne wstążki nic takiego tutaj nie znajdziesz.



Poczujesz się jak w hotelu
Lenka z Kataríną wypełniły przestrzeń dodatkami, które zazwyczaj można odnaleźć w hotelach. Przy oknie od ulicy znajdziesz oprócz kwiatów, wielką, metalową klatkę lub wiklinowy koszyk z książkami, które dziewczyny same wydały. Ściany w pomieszczeniach to stylizacja na surowy wygląd, czyli zdarty tynk i odsłanięta czerwień cegły. Surowe piekno dopełniają doniczki i naczynia o różnych kształtach i materiałach. Wystarczy dodać obrazy w złotych ramach, kręte schody i czerwoną sofę, aby stworzyć oazę luksusu.



Szkoła kwiatów
Lenka i Katarína swoją florystyczną pasją chciałyby podzielić z innymi, dlatego możesz wziąć udział w kursie który organizują. Nauczą Cię jak kretywnie pracować z roślinami z własnego ogródka, naturalnymi materiałami jak i z ciętymi kwiatami. Ich pracę możesz zobaczyć na łamach słowackich czasopism i podczas różnych eventów.

